W końcu udało się pośmigać

Sobota, 3 maja 2008 · Komentarze(2)
Kategoria Góry, 050-100km
W końcu udało się pośmigać po górach, szkoda że w deszczu:

Jankowice - Pszczyna - Goczałkowice - Czechowice - Bielsko Biała - Szyndzielnia (1026m.n.p.m) - Klimczok (1117m.n.p.m) - Przełęcz Karkoszczonka (729m.n.p.m) - Szczyrk - Buczkowice - Meszna - Bystra - Bielsko Biała - Czechowice - Goczałkowice - Pszczyna - Jankowice.

Tor saneczkowy:


W drodze na Szyndzielnię:



Jak wyżej:


Szyndzielnia:


Co za widok, szkoda ze zdjęcie nie oddaje tego:


Szlak na Klimczok:


Ale góra:


No i zaczęło się, szlak na Karkoszczonkę:


Jak wyżej:


Jak wyżej:


Przełęcz Karkoszczonka:

Komentarze (2)

no z rowerem na plecach też ciężko się szło bo ślisko, jakby nie mogli tych drzew ściągnąć ze szlaku że juz o pomalowaniu nowych oznaczeń szlaków jak pościnali drzewa z oznaczeniami nie wspomne : )

ralf 22:16 niedziela, 4 maja 2008

Super wyjazd !!! Te przewalone drzewa to chyba za karę, nawet bokiem nie idzie przejechać, nie zostaje nic innego tylko rower na garba i z buta.

QRT30 13:49 niedziela, 4 maja 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa serwo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]