Temperatura -3*C i do tego bardzo zimny wiatr wiejący od ruskich dodatkowo przeszkadzał jazde. Pojechałem przez las do Piasku, dalej na około pola golfowego w pszczyńskim parku i do rezerwatu żubrów w Jankowicach. Wieczorem krótka przejażdżka przez Pszczyne, Piasek i do domu. Było dziś kilka sytuacji z których jakoś udało się wyjść bez gleby i wypinania z pedał, aż tu wieczorem podjeżdżam pod dom, patrze w okno aż tu nagle gleba na własnym podwórku bo przednie koło wpadło w koleine, przynajmniej miękkie lądowanie do śniegu było :)
Śniegu pełno, choc juz nie tak slisko jak wczoraj a ja znowu nie zmieniłem opon, dzis drogi były ujeżdżone przez auta i było mnóstwo kolein, na jutro juz beda inne opony :)